piątek, 19 czerwca 2020

Światło Genesis potwierdza NIebocentryzm.

                                                                                                                               
                                                                                                                                      20.06.2020.

https://niebocentryzm.blogspot.com/2020/06/swiato-genesis-potwierdza-niebocentryzm.html


                                                                                                                                           
                                                                                                                                                           

 
                               Spis treści.

                1. Wstęp.
                2. Opis stworzenia nieba i ziemi.
                3. Nowe podejście do Księgi Rodzaju.
                4. Ziemia kulista.
                5. Ziemia pusta wewnątrz.
                6. Wnioski.


                              1. Wstęp.

     Już kilka lat temu zwróciłem uwagę na pewną nielo-gicznść istniejącą w Księdze Genesis, dotyczącą zniknięcia światła oświetlającego Ziemię.
Zostało ono stworzone pierwszego dnia i trwało do  czwartego, kiedy zostało stworzone Słońce, Księżyc oraz  gwiazdy.
Celem tego aktu twórczego było wprowadzenie możliwości wyznaczania pór, dni i lat.
Nie wspomina się jednak o tym co się stało ze światłem, które oświetlało Ziemię już wcześniej.                             Nie mogło przecież ono współistnieć ze światłem słone-cznym, ponieważ doprowadziłoby to do przegrzania jej powierzchni i zaniku życia biologicznego.
     Uważam, że ten fragment Księgi Rodzaju został zmanipulowany w celu ukrycia interwencji sił demonicznych w dzieło stwarzania świata.
     Byłem przekonany, że temat ten można uznać już za zamknięty, kiedy zelektryzowała  mnie myśl, iż można z tego fragmentu Starego Testamentu wysnuć jeszcze dalej idące wnioski.


                  2. Opis stworzenia nieba i ziemi.

                              GENESIS.
            PIERWSZA KSIĘGA MOJŻESZOWA.
  1. Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.
  2. Ziemia była pustkowiem i chaosem: ciemność była
  nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzch- 
  nią wód.
  3. I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się świ-
  atłość.
  4. I widział Bóg, że światłość była dobra. Oddzielił tedy
  Bóg światłość od ciemności.
  5. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał
  nocą. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień pierw-
  szy.
  6. Potem rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie poś-
  ród wód i oddzieli wody od wód.
  7. Uczynił więc Bóg sklepienie, i oddzielił wody pod sk-
  lepieniem od wód nad sklepieniem: i tak się stało.
  8. I nazwał Bóg sklepienie niebem. I nastał wieczór, i
  nastał poranek – dzień drugi.
  9. Potem rzekł Bóg: Niech się zbiorą wody spod nieba
  na jedno miejsce i niech się ukaże suchy ląd! I tak się
  stało.            
  10. Wtedy nazwał Bóg suchy ląd ziemią, a zbiorowisko
  wód nazwał morzem. I widział Bóg, że to było dobre.
  11. Potem rzekł Bóg: Niech się zazieleni ziemia zieloną
  trawą, wydającą nasienie i drzewem owocowym, ro-
  dzącym według rodzaju swego owoc, w którym jest
  jego nasienie na ziemi! I tak się stało.
  12. I wydała ziemia zieleń, ziele wydające nasienie we-
  dług rodzajów jego, i drzewa owocowe, w którym jest
  nasienie według rodzaju jego. I widział Bóg, że to było
  dobre.
  13. I nastał wieczór, i  nastał poranek- dzień trzeci.
  14. Potem rzekł Bóg: Niech powstaną światła na skle-
  pieniu niebios, aby oddzielić dzień od nocy i były zna-
  kami dla oznaczenia pór, dni i lat!.
  15. Niech będą światłami na sklepieniu niebios, aby
  świecić nad  ziemią. I tak się stało.
  16. I uczynił Bóg dwa wielki światła: większe światło,
  aby rządziło dniem, i mniejsze światło, aby rządziło
  nocą, oraz gwiazdy.
  17. I umieścił je Bóg na sklepieniu niebios, aby świeciły
  nad ziemią.
  18. I rządziły dniem i nocą oraz aby oddzielały światło-
  ść od ciemności. I widział Bóg, że to było dobre.
  19. I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień czwarty.


           3. Nowe podejście do Księgi Rodzaju.


     We wcześniejszych rozważaniach zastanawiałem się nad cechami tego pierwotnego światła.
Nie zwróciło mojej uwagi zagadnienie związane ze sposobem oświetlania nim powierzchni Ziemi.
     Jak wynika z opisu biblijnego, do momentu stworzenia Słońca, na Ziemi nie istniało pojęcie dnia, nocy, pór roku oraz lat.
Można zatem założyć, iż powierzchnia Ziemi była oświetlana równomiernie i ciągle, przez owe niezwykłe światło. W jego promieniach życie na niej rozwijało się bujnie i szybko.
     W tym momencie możemy się pokusić, w odniesieniu do współczesnej wiedzy, o ustalenie kształtu planety oraz sposobu jej oświetlania.


                               4. Ziemia kulista.


     Rozważę oświetlenie powierzchni Ziemi w przypadku gdy byłaby ona kulą, czyli kształt jej byłby zgodny z tym co prezentuje Teoria Geocentryczna i Heliocentryczna
W obu tych przypadkach powinna ona być oświetlana światłem , które ją otacza ze wszystkich stron.
Nie może to być światło punktowe rozchodzące się z jakiegoś wybranego miejsca.
W tej sytuacji planeta musiałaby się obracać, lub źródło tego światła powinno ją obiegać, tak jak przywoływane to jest w Geocentryzmie.
W obu teoriach rozwiązanie takie skutkowałoby jednak okresami jej oświetlania i zacieniania, a stan taki określamy jako dzień i noc.
W tym czasie on jednak jeszcze  nie istniał .
 Pozostaje nam wobec tego jedynie przyjęcie założenia,
iż Ziemię  oświetlało światło pochodzące z przestrzeni ją otaczającej.
Kiedy odniesiemy to jednak do słów Pana Jezusa o wy- rzuceniu dusz potępionych w ciemności zewnętrzne, to owe światło powinno rozświetlać przestrzeń jedynie od strony Ziemi.
W przeciwnym przypadku docierałoby ono również do owych ciemności zewnętrznych i przestały by one nimi być.
Rozpostarcie takiej ogromnej konstrukcji nad Ziemią nie stanowiłoby dla Pana Boga żadnego problemu.
Obecnie, w dobie lotów kosmicznych , struktura ta stanowiłaby jednak poważną przeszkodę w swobodnym dostępie do jej przestrzeni.
Jak do tej pory nikt nie pochwalił się odkryciem jej obecności w tym miejscu.
   Wobec tego możemy przyjąć, iż kulisty kształt Ziemi nie został wykorzystany w tworzeniu naszego świata.


                  5. Ziemia pusta wewnątrz.


     Przyjęcie idei Ziemi pustej wewnątrz jest również zaakceptowaniem jej kulistości, lecz wewnętrznej.
Będzie ona posiadała płaszcz lub skorupę o określonej grubości.
Jej zewnętrzna powierzchnia jest kulą.
W takim przypadku słowa o wyrzuceniu potępionych ludzi w ciemności zewnętrzne są zgodne z prawami fizyki, ponieważ  żadne światło pochodzące z oświetlania wewnętrznej Ziemi nigdy tam nie dotrze.
     Wewnątrz tej kulistej przestrzeni znajduje się Pałac Boga, który posiada również kształt kulisty.
Zapewne to właśnie światło wypływające z jego wnętrza, oświetlało równomiernie powierzchnię Ziemi.
Wyobraźmy sobie umieszczone centralnie w tej kuli źródło światła kształtem zbliżone do żarówki.
Bez problemu oświetli ono całą powierzchnię wewnętrznej kuli, czyli cały nasz  świat.
Nie istnieje wówczas potrzeba wprawiania w ruch obrotowy naszej planety.
     Zaprezentowany powyżej system astronomiczny określa się mianem Niebocentryzmu, ponieważ Niebo jest jego centrum.
     Po dywersyjnym działaniu sił ciemności Pan Bóg wygasił to wewnętrzne światło, żeby uchronić Ziemię przed wypaleniem.
Uważam również, iż rola pierwszego światła nie sprowadzała się jedynie do oświetlania i ogrzewania naszej części świata.
Ponieważ pochodziło on z miejsca, które nie jest zwykłą przestrzenią fizyczną, lecz duchową, to transformowało ono również część tamtej rzeczywistości.
W Niebie czas nie istnieje, dlatego wszelkie zjawiska powinny w nim przebiegać z nieskończoną prędkością.
Nie ma tam czekania na cokolwiek.
Jest to zarazem wyjaśnienie szybkości z jaką na Ziemi rozwijało się życie w trakcie sześciu dni stwarzania.
Po wyłączeniu tego cudownego światła, procesy biolo-giczne zaczęły spowalniać do stanu jaki mamy obecnie.
Podobnie działo się ze światłem i ciepłem pochodzącym od Słońca.
Siły zła zaprojektowały je uwzględniając czas jaki wówczas istniał na Ziemi.
W takim przypadku energia Słońca docierająca do po-wierzchni Ziemi byłaby wielokrotnie wyższa.
Być może, zbliżona nawet do poziomu promieniowania rentgenowskiego, które jest  niezwykle zabójcze.
Nie przewidziały one jednak, iż Pan Bóg może przyśpieszyć czas na Ziemi, poprzez wyłączenie tego niebiańskiego światła.
Kiedy czas przyśpiesza to wszelkie zjawiska fizyczne, chemiczne oraz biologiczne spowalniają, czyli światło Słońca również utraciło swoją niszczycielską moc.
Spowodował to spadek częstotliwości fali elektromag-netycznej docierającej od Słońca.
Zagadnienia z tym związana poruszałem  w opracowaniach ,, Rozważania o czasie”.

                             6. Wnioski.

1. Opis biblijny ciągle zaskakuje nas swoimi możliwo-
    ściami duchowymi i fizycznymi.
2. Współczesna nauka lekceważy jej przesłania, po-
    nieważ jej celem nie jest ustalenie prawdy o świecie,
    lecz jej ukrycie. 
3. Księga Rodzaju, w bezpośrednim opisie, nie odnosi
    się do kształtu naszej planety.
    Na podstawie wiedzy o świetle możemy jednak wys-
    nuć wiele wniosków z tym związanych. 
4. Jeśli w chwili stwarzania Ziemia była pusta wewnątrz,
    to stan taki nie mógł ulec zmianie w późniejszym
    okresie pod wpływem teorii nowożytnych badaczy.    
5. Opracowanie to jest kolejnym przyczynkiem do Nie-
    bocentryzmu. 
6. Światło posiada wiele cech, które wyróżniają je z po-
    śród wielu form fizycznych istniejących na ziemi.
    To one ostatecznie pozwolą na naukowe potwierdze-
    nie Niebocentryzmu.
7. A światłość w ciemności świeci
    i ciemność jej nie ogarnęła.